Dmitry Glukhovski od wielu lat serwuje polskim fanom postapokaliptyki książki niejednokrotnie uważane za wyznaczniki jakości. Jego najbardziej rozpoznawalne dzieło - „Metro 2033”, które pozostało na długo światowym bestsellerem, „rozkochało w sobie” ponad 3 miliony czytelników. Tym razem autor odważył się przekształcić znany schemat. Zamieniamy „zmęczoną Moskwę”, na dobrze prosperującą, pełną życia Europę. Future to dystopia, która wodzi czytelnika za nos od pierwszych zdań, aż po sam epilog. Ujawnienie mrocznych cech systemu następuje bardzo powoli i przez większość utworu mamy przekonanie o nieskazitelności przedstawionego świata. Przez całą książkę czytelnik utożsamia się z Janem Nachtigallem, najemnikiem z ugrupowania Falanga. Ci, którzy należą do tej grupy, noszą tytuł nieśmiertelnych. Wydaje się, że to nie znaczy nic w świecie, w którym praktycznie większość uwolniła się od śmierci. Główny bohater jak i jego bracia odgrywają szczególną rolę. Są narzędziem władzy kontrolującym przyrost naturalny. Sam bohater jest osobą po traumatycznych przeżyciach, nie potrafiącą poradzić sobie z „demonami przeszłości”, w szczególności z dzieciństwem. Śmiało można nazwać go produktem systemu, „wypranym ze wszelakich uczuć ”, co odbija się na jego rozumowaniu i pojmowaniu świata. Jego problemy pogłębia zamiłowanie do Tequili i brak obycia w otoczeniu. Czuje on żal, widząc do czego doprowadzają jego czyny. Jak już zdążył nas przyzwyczaić autor, nie odczujemy tutaj wyraźnego podziału na poszczególne rozdziały. Praktycznie przypomina nam o tym tylko pogrubiony napis na górze każdej strony. Buduje to dodatkową dynamikę, która tylko zachęca czytelnika do czytania. Polecam tę książkę nie tylko zagorzałym fanom tematu. Futu.re potrafi obronić się przed krytyką, ponieważ ma mocne przesłanie i dobre przemyślaną formę. Dzieło to jest w stanie przebudować nasze rozumienie słowa „życie”.

Polecane witryny:

Darczyńcy:

Godziny otwarcia:

poniedziałek -piątek: 9.00-15.00

Copyright ZSEE/TME 2018. Wszelkie prawa zastrzeżone.